"Mieszkańców i moich wyborców zachęcam, by nie brali udziału w tej politycznej hucpie" - tak na dwa dni przed referendum mówi wójt gminy Legnickie Pole. W tę niedzielę to mieszkańcy zdecydują o przyszłości wójta i rady gminy. Lokale czynne będą od godz. 7.00 do 21.00, ale wójt gminy Henryk Babuśka nie ukrywa, że głosować nie będzie.
Update Required To play the media you will need to either update your browser to a recent version or update your Flash plugin.
Niedzielne referendum w sprawie odwołania rady gminy i wójta to pokłosie konfliktu wokół planów budowy plazmowej spalarni i fermy wiatrowej. Co ciekawe, oba te argumenty są już nieaktualne, bo wójt nie dał zgody środowiskowej na inwestycję - zamykając tym samym drogę do budowy spalarni. Z kolei sprawa wiatraków zamknięta została wraz z nową ustawą dotyczącą tej kwestii. Dodajmy, ze w przypadku referendum decydujące znaczenie ma frekwencja. By było ono ważne- głosować musi przynajmniej 3/5 wyborców, którzy wójta i radę gminy wybierali.
Reklama
Reklama